Rząd zdecydował o tym, że od 1 stycznia przyszłego roku płaca minimalna (na pełnym etacie) wyniesie 2,1 tys. zł a godzinowa - 13,7 zł. W ten sposób nominalnie wzroście o 5 proc. (o 100 zł), a realnie mniej więcej o 3 proc.
Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2018 r., przedłożone przez ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak tłumaczy resort w ten sposób wynagrodzenie minimalne jest zaplanowane na poziomie 47,3 proc. płacy przeciętnej. Osoba zatrudniona dostanie netto 1530 zł, a pracodawca poniesie 2535 zł wszystkich kosztów. Według szacunków MRPiPS podwyższenie wysokości minimalnego wynagrodzenia do kwoty 2,1 tys. zł spowoduje wzrost wydatków budżetu państwa w 2018 r. o około 164,2 mln zł w skali roku. Zaś wpływy z obowiązkowych danin od minimalnych płac mają wynieść 1 mld zł.
Podwyżka zaproponowana przez rząd jest niższa niż w zeszłym roku, kiedy płaca minimalna została podniesiona o ponad 8 proc. - o 150 zł. Przy czym wydajność pracy w całej gospodarce była wyższa tylko o 3 proc. Ta podwyżka też przekroczy tegoroczną wydajność pracy.
Płacę minimalną ma, co szósty, - co siódmy pracujący w Polsce. Nie ma informacji dla ilu osób jest to całkowite wynagrodzenie, a dla ilu część.
Minimalna stawka godzinowa dotyczy osób pracujących na podstawie umowy o pracę, zlecenia oraz samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm.